Angelika Głogowska Blog Gdynia

poniedziałek, 2 lipca 2012

Dzień 180 2.07.2012

Gili, gili, kołci, kołci, kołci - tatuś mnie rozśmiesza.
Już ze śmiechu nie wytrzymuję.
U prababci Halinki na rękach jest mi fajnie. Nie raz mi robi nawet puciu puciu. :) Po prostu super mnie rozbawia.
Szykujemy się do kąpieli.
Uwielbiam spać w swoim łóżeczku.

1 komentarz: