Poranki są cudowne.
Dziś wyjątkowo kąpie mnie prababcia Halinka.
Będę miała czyste uszy.
Po kąpieli, czysta i pachnąca.
Jedyne to, czego nie lubię to ubieranie body i czapek.
Tatuś całuje mi stopki.
Tatuś wącha mi stopy.
A teraz gryzie mi pięty i gilga mnie swoją brodą.
Co to za śliczny poranny ptaszek... :))))))
OdpowiedzUsuń