Angelika Głogowska Blog Gdynia

niedziela, 29 kwietnia 2012

Dzień 117 29.04.2012

Dziś jest niedziela.
Rodzice są w domku i wybieramy się do ogrodu.
Mamusia ubiera mnie.
Jestem ubrana na różowo jak na dziewczynkę przystało:)
A to dziadek podgląda nas:)
W wózeczku, w ogródku jest super!
Przerwałam opalanie tatusiowi moim płaczem:)(rzadko mi się to zdarza)
Ucinam sobie drzemkę w promykach słoneczka.
Mlask, mlask... piję sobie.
Ech, tatusiu...podglądasz nas:)
Lubię przytulać się do mamusi. To jak 2w1 - mleczko i ciepło mamusi.
Oj, chyba jest mi tak dobrze, nie mogę się odkleić od mamusi.
Przyszła pora na wieczorną kąpiel.
Dziś kąpie mnie moja ukochana mamusia.
Oczywiście to tatuś robi nam te piękne zdjęcia.
Mamusia wyciera mnie po kąpieli.
...i ubiera mnie w żółte body.
A wcześniej nasmarowała mnie oliwką bambino, która, co się później okazało, uczula mnie.
Jestem ciekawa świata i obserwuję wszystko co się dzieje dookoła.
Tatuś robi tyle zdjęć...
..tak jakbym była modelką:)
...no i jestem!modelką mojego tatusia.

1 komentarz: